Po przejściu, przez okres życiowy byłam jednocześnie wesoła oraz smutna. Zawsze chciałam być Alphą ale teraz mi to żyć nie daje. Może dla tego, że x2
- <Ku*wa> co do diabła się ze mną dzieje!
Wtedy zza cienia wyszła wróżka była cała w krwi. Lecz nie miała skrzydeł. Wtedy zapytałam.
- Czemu płaczesz?
- Bo jestem demonem!
- Co jakim demonem.
Nagle przybył Vilkas.
- Witaj Mell. Basior powiedział z uśmiechem.
- Hey Vilkas co robisz?
Wtedy Vilkas odszedł tak, jak się zjawił. Wtedy nawet tej wróżki nie było. Zapadła mroczna cisza,niczego nie było słychać oprócz bicia serca Mell. Potem przyszła Akimija.
- Witaj Mell
Niczego nie mówiłam,lecz.
- Nie mów nic, myślę o przeszłości życia upadłego.
- Tak jest Alpho wtedy wadera odeszła.
C. D. N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz